Dlaczego Singapur
Wybierając się w dalszą podróż, zawsze chcę zobaczyć coś dodatkowo. Wychodzę z założenia, że jeżeli dobrze przygotuję plan wyjazdu, to bez problemu znajdę odpowiednie miejsce na stop-over. Naszym celem było Bali, ale jak to ja postanowiłam skomplikować naszą podróż.
Po szybkim researchu wyszło, że Singapur świetnie sprawdzi się jako miasto przesiadkowe. Od dawna korciło mnie, żeby zobaczyć Gardens by the Bay.
Plan wyglądał następująco: startujemy z Warszawy i lecimy do Singapuru. Tam spędzamy trzy dni w teorii, a w praktyce jeden. Później wsiadamy w linie lotnicze Air Asia i po 2 godzinach jesteśmy na Bali. Z Bali wracamy już bezpośrednio do Warszawy.
Brzmi jak plan doskonały — i taki był! Może poza moim przeliczeniem się co do ilości miejsc do zwiedzenia na Bali, ale to już temat na inny post 😉
👉 Przeczytaj więcej Singapur w jeden dzień – plan zwiedzania

Kilka słów o Singapurze
Singapur to unikatowe miasto-państwo, założone w 1819 roku przez Brytyjczyków. Niepodległość uzyskało dopiero w 1965 roku. Jeżeli zastanawiasz się, co oznacza Singapur, to już przychodzę z wyjaśnieniem. Singa Pura, czyli nic innego jak: Miasto Lwa. Językiem urzędowym jest angielski.
Z ciekawostek: to właśnie tutaj funkcjonuje kara śmierci za wiele przewinień, np. narkotyki, morderstwo, ale też za korupcję.
🔺 Wskazówki Najpopularniejsze atrakcje to Hotel Marina Bay Sands, ogrody Gardens by the Bay, Universal Studio i Wyspy Sentosa.
Koszty
Nie ma co owijać w bawełnę. Singapur jest jednym z droższych miejsc, ale też jeżeli chce się, to można pobyt w tym mieście przetrwać bez większych zawirowań w kieszeni. Wystarczy zrezygnować z luksusowego hotelu, drogich drinków (kosztują ok. 40 zł) oraz posiłków w ekskluzywnych restauracjach.
💰 Walutą obowiązującą jest dolar singapurski (SGD). Przelicznik wynosi około 2,80 złotego w zależności od kursu.
Bankomaty są wszędzie dostępne i nie ma problemu z płatnością kartą, ale najlepiej mieć ze sobą Mastercard! Moja Visa totalnie się nie sprawdziła i była odrzucana w każdym miejscu.

Wiza
Nie jest potrzebna! A przynajmniej nie przez pierwsze 90 dni pobytu. Jedyną formalnością jest wypełnienie karty wjazdu, gdzie wpisuje się podstawowe dane, miejsce noclegu, stanowisko w pracy i gdzie dalej podróżujemy. Sama kontrola na lotnisku przebiegła ekspresowo i zanim zauważyłam, byliśmy już w drodze do metra.

Lotnisko
Whoaa — to moje pierwsze słowa! Przyznam, że nigdy nie byłam na tak nowoczesnym lotnisku. Czułam się trochę jak w jakieś galerii sztuki i równocześnie w dziwnej hali wystawowej. Samo lotnisko jest dobrze oznakowane, więc nie jest łatwo się zgubić.

Na lotnisku znajdziesz dużo dyspozytorów wody. Co jest super pomysłem! Więc pamiętaj zabrać ze sobą bidon. Nie dość, że nie wydasz około 5 euro za małą butelkę wody, to przyczynisz się do zmniejszenia ilości plastiku.

Co do lotniska. Może tak się zdarzyć, że cały proces nadawania bagażu i check-inu przejdziesz bez pomocy człowieka. Wszystko jest maksymalnie zautomatyzowane.
🔺 Wskazówki Lecąc Air Asia, kup tylko jeden nadawany bagaż, ponieważ można nadać nawet kilka walizek na jedną osobę! Dzięki temu zaoszczędziliśmy jakieś 200 zł. A co najzabawniejsze, wykupiliśmy nadawane 20 kg. Zgadnij, ile mieliśmy? Równe 20 kg. To się nazywa precyzja.

Transport
Komunikacja miejska jest świetnie zorganizowana i nie ma do czego się przyczepić. Wszystko na czas, czysto i bezproblemowo. Do wyboru są autobusy oraz metro MRT. My w głównej mierze poruszaliśmy się na pieszo, ale zdarzyło nam się kilka razy skorzystać z metra, np. w drodze z lotniska do hotelu. Była to oczywiście jedna z najtańszych i najdogodniejszych opcji. Transport metrem jest dziecinnie prosty.

💡 Ciekawostka Od kwietnia 2019 w Singapurze nie musisz kupować biletów czy kart miejskich. Wystarczy mieć kartę Mastercard, która działa jak karta miejska. Podczas każdego przejazdu przykładasz kartę do czytnika, i odpowiednia kwota zostaje ściągnięta z niej ściągnięta. Jest to szczególnie wygodne rozwiązanie, ponieważ nie musisz wyliczać, ile potrzebujesz biletów.
Singapur słynie z nieskazitelnej czystości. Funkcjonuje tutaj masa przepisów mająca na celu utrzymać idealny porządek. I przykładowo, w 1992 roku wprowadzono całkowity zakaz żucia gumy. Yep! Nie mówiąc o grzywnach za picie, jedzenie, czy palenie w środkach transportu. O durianie nie wspomnę — jeżeli ktoś z Was nie wie, to durian uchodzi za najbardziej śmierdzący owoc świata. Przyznam, że mnie jakoś specjalnie zapach duriankowy nie rusza. Ba! Nawet jadłam lody durianowe — przeżyłam.

Nocleg
Oczywiście można zatrzymać się w hotelu Marina Bay Sands. Nawet przez sekundę rozważaliśmy tę opcję, ale na 2 miesiące przed naszym przyjazdem okazało się, że zostały same wypasione pokoje za grube miliony (poza tym, niewypasione pokoje też są za tysiące). Ostatecznie stwierdziliśmy, że skoro nie zatrzymujemy się w Marina Bay, to nie ma sensu brać żadnego innego luksusowego hotelu. Tę przyjemność zostawiamy na Bali, a w tej sytuacji lepiej wybrać opcję budżetową. Takim sposobem zarezerwowaliśmy 3 noce we Fragrance Hotel — Emerald za 131 SGD. Szału nie było. Pokoje bardzo podstawowe, ale za to blisko do MRT, na czym nam zależało.

Jedzenie
Kto by pomyślał, że miejscowi najczęściej stołują się w… food courtach. Jakie było to dla mnie zaskoczenie. Przyznam, że totalnie się tego nie spodziewałam. Cóż, zgodnie z zasadą jedz tam, gdzie miejscowi, my również korzystaliśmy z tej opcji. Ceny były jak najbardziej akceptowalne a i jedzenie smaczne. Jedynie problemem jest to co wybrać, gdy ma się milion różnych stanowisk!



Porcja kolacyjna za około 10 SGD
👉 Przeczytaj więcej Singapur w jeden dzień – plan zwiedzania
📷 Wpadaj również na mój instagram Vacayesss, o TUTAJ.
Jeżeli masz pytania, zostaw komentarz 🙂 Chętnie odpowiem!