Bali od zawsze było na mojej podróżniczej liście. W głowie miałam obraz rajskich plaż, wysokich do nieba palm i pysznego jedzenia. I w sumie niewiele się myliłam.

W internecie krąży wiele skrajnych opinii. Jedni piszą, że Bali jest brudne, brzydkie, turystyczne. Inni — że jest to najcudowniejsze miejsce na świecie i chętnie by tam wrócili. Stwierdziłam, że muszę sama się przekonać. Męczyłam Stasia chyba każdego wieczora i namiętnie szukałam dogodnego dla nas terminu wyjazdu. Ufff! Udało się. Na początku lutego kupiliśmy bilety lotnicze na maj.

👉 Przeczytaj więcej Bali na własną rękę — organizacja wyjazdu

Wszystko co musisz wiedzieć

Poniżej znajdziesz plan całego wyjazdu wraz z krótkimi opisami. Dodatkowo, każde z miejsc opiszę szczegółowo w oddzielnych wpisach — stay tuned. Chcę Ci pokazać tyle rzeczy, że jeden post byłby nierealny 🙂

• Plan zwiedzania:
  Dni 1-2: Uluwatu
  Dni 3-5: Wyspy Nusa
  Dni 6-9: Ubud
  Dni 10-13: Gili Air
  Dzień 14: Canggu
• Kiedy lecieć na Bali
• Bilety lotnicze na Bali

14 dni na Bali — przewodnik

Na Bali i okolicznych wyspach spędziliśmy dokładnie 14 dni. Trochę przegięłam i totalnie się do tego przyznaję. Planując nasz pobyt chciałam wcisnąć jak najwięcej miejsc, bo w każdej części wyspy było coś, co chciałam zobaczyć. Jeżeli mogę Ci doradzić, to teraz wybrałabym maksymalnie 3 lokalizacje, żeby móc na spokojnie eksplorować wyspę zamiast co chwilę pakować się. A było to upierdliwe. Serio.

Dni 1-2: przylot do Denpasar i pobyt w Uluwatu

Na Bali jest jedno lotnisko na południu wyspy, w Denpasar. Od Ciebie zależy, gdzie spędzisz pierwsze dni po przylocie. My zdecydowaliśmy się na Uluwatu, które słynie z chillowego klimatu i tego, że idealnie nadaje się do rozpoczęcia swojej tropikalnej przygody.

Co ciekawe, Uluwatu jest oddalone jedynie o jakieś 20 km od portu lotniczego. Niestety trzeba się uzbroić w cierpliwość, ponieważ na Bali trasę, która ma 20 km, pokonuje się w 2 godziny, nie zaś w 30 minut jak pokazuje Google Maps. Miej to na uwadze; mnie to totalnie zaskoczyło i niestety przy częstym przemieszczaniu się traciliśmy dużo czasu na podróż w samochodzie. A to niefajne. 

W Uluwatu spędziliśmy wieczór i jeden pełen dzień. Po intensywnym zwiedzaniu Singapuru, chciałam po prostu poleżeć nad basenem i totalnie nic nie robić… Z drugiej strony cały czas miałam w głowie, że jesteśmy tutaj tak krótko! Trzeba się ruszyć.

I takim sposobem, po południu, wybraliśmy się na dwie plaże: znaną z filmu Jedź, módl się i kochaj Padang Padang Beach i ukrytą Thomas Beach.

📌 Co robić w Uluwatu:

• odpoczywać nad basenem po długim locie
• relaksować się na jednej z plaż
• próbować lokalnej kuchni

🔺 Wskazówki Warto wziąć ze sobą buty do chodzenia w wodzie. Niestety często plaże są żwirowate, a wejście do wody bywa trudne. 

👉 Przeczytaj więcej Uluwatu — co zobaczyć i gdzie zjeść

• 

• 

• 

Dni 3-5: Wyspy Nusa

Statek na Nusa Lembongan rezerwowaliśmy z pomocą naszego hosta z Mule Malu, jeszcze w Uluwatu. Żeby zdążyć na rejs musieliśmy wstać o 5 rano i dotrzeć do przystani w Serangan. Statek odpływał o 8:30 a rejs trwał 45 minut.

🔺 Wskazówka Na wielu blogach znajdziecie informację, że rejsy lepiej rezerwować z wyprzedzeniem a najlepiej skorzystać z sieci BlueWater Express. Chciałam też tak zrobić, ale gdy weszłam na ich stronę i zobaczyłam ceny — prawie 2 000 000 IDR (ok. 500 zł) za rejs dla dwóch osób — to tyle co nasze bilety lotnicze z Singapuru do Denpasar — uznałam ostatecznie, że na miejscu spokojnie znajdziemy jakąś alternatywę. I oczywiście tak było. Do wyboru są małe łódki za jakieś 50 zł, ale płynące kilka godzin, albo fast boaty, na których podróż trwa około 45 minut. Ostatecznie skorzystaliśmy z firmy EkaJaya. Rejs wraz z prywatnym transportem dla dwóch osób kosztował 1 200 000 IDR.

Na Bookingu znaleźliśmy dobrze oceniane domki w Le Pirate Beach Club. Chatka pomimo swojego podstawowego wyposażenia była bardzo urocza.

Nuse Ceningan i Lembongan eksplorowaliśmy skuterem. Koszt to jakieś 70 000 IDR (ok. 20 zł) za dzień. W związku z tragicznymi warunkami drogowymi na Nusa Penida wybraliśmy kierowcę, który obwiózł nas po kilku podstawowych miejscach na wyspie. 

📌 Co robić na wyspach Nusa:

• wybrać się do Blue Lagoon a potem na zachód słońca w Mahana Point
• zjechać Lembongan skuterem
• zobaczyć klif przypominający głowę T-Rexa

👉 Przeczytaj więcej Nusa Lembongan i Ceningan — praktyczne wskazówki

👉 Przeczytaj więcej 5 miejsc, które trzeba zobaczyć na Nusa Penida

Dni 6-9: Ubud

Po chillowaniu na wyspach wróciliśmy ponownie na Bali. Naszym kolejnym punktem było Ubud — klimatyczne miasteczko w głębi wyspy. Otoczeni zielenią i polami ryżowymi czuliśmy się doskonale. Znaleźliśmy przepiękną willę z dala od zgiełku miasta z widokiem na wulkan Agung. Jejku, wschody i zachody słońca były magiczne! To tutaj poczułam, że w końcu mogę w końcu odpocząć.

W Ubud byliśmy 4 dni, ale od razu mogę powiedzieć: jeżeli masz szansę zostać dłużej, to warto!

Podobnie jak na Nusach, opiekun naszego domu załatwił nam skuter, którym poruszaliśmy się po okolicy. 

📌 Co robić w Ubud

• podziwiać wodospady
• wybrać się o poranku na tarasy ryżowe Tegalalang
• odwiedzić Monkey Forest

👉 Przeczytaj więcej Post pojawi się niebawem

• 

• 

• 

Dni 10-13: Gili Air

Po 4 niesamowitych dniach w Ubud wyruszyliśmy na Gili Air. Jeśli mam być szczera, tak mi się podobało w Ubud, że przez chwilę miałam w głowie pomysł odpuszczenia Gili. I to byłby błąd. Gili Air również mnie oczarowało. To tutaj znajdziesz plaże z białym piaskiem, zero samochodów i przede wszystkim jedną z piękniejszych raf koralowych. Raj!

📌 Co robić na Gili Air:

• uprawiać snorkling lub nurkowanie
• zwiedzić wyspę na rowerze
• pójść do spa

👉 Przeczytaj więcej Przewodnik po Gili Air

• 

• 

Dzień 14: Canggu

Ostatnie dni spędzaliśmy w Canggu. Wyluzowane miasto, przepełnione ekspatami i surferami. Mnie totalnie kupiło. Klimat, plaża daleka od ideału i pyszne jedzenie. Nie najgorzej!

📌 Co robić w Canggu: 

• nauczyć się surfować
• obejrzeć zachód słońca w jednym z beach barów
• jeść w najfajniejszych knajpach

👉 Przeczytaj więcej Co robić i gdzie zjeść w Canggu na Bali

• 

• 

• 

Kiedy lecieć na Bali

Przede wszystkim odradzam środek sezonu! A wysoki sezon na Bali jest dokładnie wtedy, gdy u nas wakacje — lipiec i sierpień. My lecieliśmy w maju i pogoda była super. Nie było też wielu turystów. No może poza Nusa Penida, ale o tym później.

Kolejnym elementem, na który należy zwrócić uwagę planując wyjazd, jest pora deszczowa. Na Bali oficjalnie trwa od października do kwietnia. Nie oznacza to jednak, że nie można tam wtedy lecieć! Należy przygotować się na czasami pochmurne dni, niższe temperatury i znacznie mniejszą liczbę turystów — co akurat uważam za plus.

Bilety lotnicze na Bali

Ceny biletów na Bali mogą być różne. Wszystko zależy od tego, jak wcześnie kupujesz bilet, jaki termin Cię interesuje, czy przeszkadzają Ci długie przesiadki i czy chcesz lecieć konkretną linią lotniczą.

Przyznam, że tym razem zależało nam przede wszystkim na najkrótszym locie oraz tym, żeby polecieć z Qatar Airlines. Mieliśmy okazję już wcześniej lecieć na ich pokładzie i w życiu nie miałam tak komfortowego lotu. Totalnie polecam!

Koszt biletów Warszawa — Singapur — Denpasar — Warszawa z krótką przesiadką w Doha kosztował 2518 zł od osoby. Bilety kupowaliśmy w lutym, a wylot był 1 maja. Podróż w każdą stronę trwała około 16 godzin.

PS Na bilety polowałam około miesiąca — każdego dnia sprawdzałam ceny, tak aby kupić je w najniższej możliwej opcji oraz w standardzie jaki nas interesował. Udało się!

Niedawno sprawdziłam, jakie są teraz ceny biletów — sięgają prawie 4 tysięcy złotych!!! Warto polować na loty. Nie daj sobie wmówić, że 3 tysiące to okazja. Tym bardziej, że ceny zmieniają się każdego dnia.

Jeżeli masz pytania, zostaw komentarz. Chętnie odpowiem 🙂