Lazurowe Wybrzeże w 3 dni – organizacja wyjazdu i kosztorys

Bilety do Nicei kupiłam z Asią już na początku roku… Któregoś okropnie zimnego i depresyjnego dnia postanowiłyśmy polepszyć sobie humor. A najlepszym sposobem jest zakup biletów — to zawsze działa na mnie kojąco 😀 Nie mam pojęcia, jak się zrodził pomysł zobaczenia Lazurowego Wybrzeża, ale jestem bardzo za niego wdzięczna.

Widok na miasto z Castle Hill

Wszystko co musisz wiedzieć o 3-dniowym wypadzie na Riwierę Francuską

  • Bilety lotnicze i dojazd do Nicei
  • Jak przemieszczać się po Lazurowym Wybrzeżu
  • Plan zwiedzania Lazurowego Wybrzeża w 3 dni
  • Gdzie zjeść w Nicei
  • Nocleg w Nicei
  • Kosztorys, czyli ile kosztuje 3-dniowy wypad

Bilety lotnicze i dojazd do Nicei

Bilety lotnicze kupiłyśmy już w styczniu, czyli na 8 miesięcy przed wyjazdem! Jak już pewnie wiesz, podróże planuję z dużym wyprzedzeniem. Lubię rozkładać koszty za lot, mieszkanie i atrakcje w dłuższym czasie. Dzięki temu wypady nie wydają mi się aż tak kosztowne. Huehue, kogo chcę tutaj oszukać… 😉

Do Nicei wybrałyśmy usługi LOTu. Bilet kosztował 526 zł od osoby. Sporo, ale zależało nam na okołoweekendowym wylocie. W tym przypadku: wylot w czwartek po 16, powrót w niedzielę późnym wieczorem. Dzięki temu miałyśmy 3 pełne dni zwiedzania. Z Warszawy również lata WizzAir.

W maju tego roku otworzono w Nicei linię tramwajową numer 2, która łączy lotnisko i przystanek Jean-Médecin, znajdujący się obok placu Massena. W zaledwie 30 minut możesz dostać się do centrum miasta. Od razu po wyjściu z lotniska zauważysz przystanek tramwajowy oraz kilka automatów, w których możesz kupić bilet. Najlepiej wybrać opcję SOLO — czyli jednorazowy, przesiadkowy bilet ważny przez 74 minuty.

💰 Ceny Bilet lotniczy LOTem to koszt 526 zł od osoby. 74 minutowy bilet, przesiadkowy to koszt 1,5 €.

Kartonikowy bilet na transport miejski. Pamiętaj go skasować!

Jak przemieszczać się po Lazurowym Wybrzeżu

Jeżeli planujesz dużo jeździć tak jak my i równocześnie nie chcesz wypożyczać samochodu, to wybierz pociągi. Podczas krótkich pobytów zależy mi na szybkim przemieszczaniu się, a właśnie pociąg to gwarantuje. Najlepszą opcją jest zakupienie Day Pass, dostępnego na głównym dworcu w Nicei — Gare de Nice Ville — gdzie na jednym z końców budynku znajduje się punkt sprzedaży. Poznasz go po długiej kolejce.

O co chodzi z Day Pass? Kupując taki bilet możesz przemieszczać się pociągiem nieskończoną ilość razy danego dnia. Zakup jednej karty kosztuje 16 €, ale kolejna karta współpasażera kosztuje już tylko 10 €. Dzieląc koszty na pół całodniowy pass kosztuje jedną osobę 13 €. Dla przykładu jesteście na Lazurowym w 4 osoby, więc za day passy zapłacicie łącznie 46 €. Dlaczego opłaca się kupić day pass? Ponieważ przykładowe połączenie Nicea-Cannes normalnie kosztuje w jedną stronę 7,5 €. Na jednym przejeździe już oszczędzacie 2 €.

🔺 Wskazówka Do Day Pass można dobrać do 8 osób, więc jeżeli jesteś większą ekipą to bardzo się to opłaca. Więcej informacji znajdziesz TUTAJ

🔺 Wskazówka Jeżeli zależy Ci na optymalizacji kosztów transportu, możesz wybrać również autobus. Bilet wtedy zarówno do Cannes jak i do Monako kosztuje około 2 €. Niestety do obu miast jedzie się ponad godzinę.

Bilet Day Pass

Plan zwiedzania Lazurowego Wybrzeża w 3 dni

Na Lazurowym Wybrzeżu spędziłyśmy pełne 3 dni (piątek-niedziela). Miastem wypadowym była Nicea, która jest świetnie skomunikowana z Cannes i Monako. Każdego dnia zwiedzałyśmy inną część wybrzeża, żeby wieczorem ostatecznie chillować na naszym balkonie z kieliszkiem wina.

🔺 Wskazówka Pyszne winko można kupić do 4 €, więc po co wydawać więcej? 😀

Dzień 1: Cannes i Antibes

Cannes

Położone na Lazurowym Wybrzeżu znane przede wszystkim z międzynarodowego festiwalu filmowego. To tutaj co roku zjeżdżają rzesze artystów oraz ich fanów. Poza tym jest to kolejny luksusowy kurort na wybrzeżu. Będąc w tej części Francji trudno odpuścić sobie Cannes, bo po prostu powinno się tutaj przyjechać. A czy miasteczko zachwyca? Przyznam, że mnie nie urzekło. Kolejne ładne i czyste miasteczko, i tyle. Zaryzykuję pisząc, że jak tutaj nie przyjedziesz, to nic nie stracisz. Podobno Cannes tętni życiem, ale podczas festiwalu, więc jeżeli chcesz zobaczyć gwiazdy przechadzające się promenadą i uczestniczyć w różnych eventach przyjedź tutaj w maju.

🔺 Wskazówka Na zwiedzanie miasta wystarczą 2 godziny plus ewentualnie czas do posiedzenia na plaży.

Plac Reynaldo Hahn

Od razu po wyjściu z dworca kolejowego udałyśmy się w stronę wzgórza górującego nad miastem — pewnie tam znajdziemy ładne widoki. Jednak po drodze zrobiłyśmy małą przerwę na całkiem uroczym placu Reynaldo Hahn. Życie płynie tutaj wolniej. Ludzie grają w bule i spędzają ze sobą czas. To był przyjemny widok.

Miejscowi grają w bule, czyli w tradycyjną francuską grę towarzyską

Wzgórze z muzeum de la Castre

Wzgórze dzieli od placu Reynaldo Hanh kilka minut spaceru, więc nim się obejrzałyśmy byłyśmy już pod nim. Zostało wejść pod górę. Na szczycie wzgórza znajdziesz muzeum de la Castre, w którym eksponowane są prestiżowe dzieła sztuki. Jednak zadowoliłyśmy się samym widokiem na marinę i miasto. Swoją drogą w muzeum znajduje się wieża, która podobno gwarantuje piękną panoramę.

Pałac festiwalowy

To tutaj skupiają się światła fleszy podczas festiwalu filmowego, który swoją drogą jest organizowany od 1946 roku. Sama architektura budynku nie jest ciekawa. Odnoszę wrażenie, że to betonowy kloc z oszkloną częścią. Czerwony dywan nie dodaje mu ani trochę uroku. Tuż obok budynku znajdziecie aleję gwiazd z odciskami dłoni sławnych ludzi świata kina.

Piaszczysta plaża

Największym plusem Cannes jest piaszczysta plaża, szczególnie dla tych, którzy nie przywykli do kamienistych zejść do wody. Znajdziesz tutaj część plaży z eleganckimi parasolami i leżakami oraz tę bardziej przyziemną, gdzie można rozłożyć swój kocyk i cieszyć się morską bryzą.

Antibes

Między Cannes i Niceą leże małe miasteczko — Antibes. Koniecznie musisz się tutaj wybrać! Położenie zachwyca, ponieważ z jednej strony szumi Morze Śródziemne, a z drugiej widać Alpy. To chyba jedyne takie miasto na Riwierze. Widok, który zapiera dech w piersiach. Dodatkowo Antibes to znana miejscowość wypoczynkowa, w jej okolicach znajdziesz ponad 48 plaż. Do tego dochodzi urocza starówka. Podczas naszego pobytu nie było dużo turystów, więc mogłyśmy cieszyć się ty miejscem… Niestety po południu pogoda nie dopisywała, więc musiałyśmy dość szybko uciec z plaży.

🔺 Wskazówka Jak dojechać z Cannes do Antibes? Wystarczy wsiąść w pociąg w kierunku Nicei — przystanek Antibes.

Port w Antibes

W oddali widać Alpy

Stare miasto

Hala, która pełni funkcję targu oraz stoisk restuaracji

Plaża de la Gravette

Plaża miejska, na której warto spędzić trochę czasu. Dużym plusem jest to, że jest piaszczysta, więc wchodzenie do wody — i chodzenie po samej plaży — nie jest problemem.

🔺 Wskazówka W kamiennym murze tuż przy wejściu na plażę znajdują się toalety publiczne.

Plaża de la Gravette

Dzień 2: Monako i Menton

Sobotni poranek rozpoczęłyśmy od Monte Carlo. Nie mogłybyśmy przegapić okazji dodania kolejnego państwa do naszej listy odwiedzonych miejsc. Monako to zaraz po Watykanie najmniejsze miasto-państwo świata. Co roku odbywa się tutaj znany na całym świecie wyścig samochodowy Grand Prix Monte Carlo. Tutaj też znajduje się kasyno, które pewnie śmignęło Ci w produkcji filmowej.

Do Monte Carlo możesz dostać się na dwa sposoby: autobusem za 1,5 € — przejazd pewnie trwa około godziny — lub pociągiem za jakieś 7,50 €. Wiedząc, że mamy w planie również Menton i ograniczony czas, kupiłyśmy ponownie day pass. Po 20 minutach od wejścia do pociągu w Nicei ukazał nam się piękny dworzec wykuty w skale. Witamy w Monako!

Kasyno Monte-Carlo

Od razu wraz z pozostałą grupą ludzi wysiadających z pociągu udałyśmy się w kierunku jednego z najpopularniejszych na świecie kasyn. W związku z dość wczesną porą na szczęście nie było dzikich tłumów, więc w spokoju mogłyśmy obejść najpierw plac przed kasynem, a potem wejść do środka.

Słuchając opowieści o Monako byłam w 100% przekonana, że całe miasto-państwo oblane jest złotem, na drogach zobaczę luksusowe samochody i nie wiem co jeszcze. Jak się okazało, pod samym kasynem stały może dwa lepsze samochody nieznanej mi marki.

Kasyno można zwiedzać od wewnątrz w godzinach 10-13. W tym czasie możesz przejść przez kilka sal i zobaczyć, jak to wszystko wygląda od środka. Sam budynek wydał mi się dość mały, ale za to urządzony z rozmachem. Aaaa i co ważne: jeżeli chcesz spróbować swojego szczęścia to jest to możliwe dopiero od 14.

Kasyno w Monte Carlo

Ogród japoński

Znajduje się dosłownie obok Forum Grimaldi. Ogród jest mały, więc można go przejść w 10 minut. Podobno został zaprojektowany zgodnie z wszelkimi wytycznymi dotyczącymi budowy tradycyjnych ogrodów japońskich.

Grimaldi Forum

To tutaj mają miejsce wszelkie wydarzenia kulturalne, targi i konferencje. Forum znajduje się obok japońskich ogrodów, więc możesz tutaj zajrzeć nawet na chwilę.

Port jachtowy

Ostatnim miejscem, które zobaczyłyśmy w Monte Carlo był port jachtowy. Wow. Idąc wzdłuż portu można poczuć bogactwo 😀 Muzyka, szampan, grupy ludzi bawiące się na jachtach.

Port z jachtami za miliony

Ekskluzywne sklepy

W okolicach kasyna znajdziesz kilkanaście ekskluzywnych sklepów. Wiesz: Prada, Gucci, Versace i co tam jeszcze przychodzi Ci do głowy.

Menton

Odkrycie naszego wyjazdu. Kolorowe miasteczko oddalone jedynie 20 minut pociągiem od Monako. Menton nazywane jest czasami bramą do Lazurowego Wybrzeża. I to jaką! Koniecznie pojedź tam, bo inaczej będziesz żałować. Mam nadzieję, że zdjęcia już Cię przekonały 🙂

Dzień 3: Nicea

Sobór św. Mikołaja

Przed przyjazdem wypatrzyłam na jakimiś blogu niesamowicie wyglądającą cerkiew, a że znajdowała się jedynie 15 minut spacerem od naszego noclegu, postanowiłyśmy wybadać to miejsce. Cathédrale Russe to piękny kościół ozdobiony sześcioma turkusowymi wieżyczkami. Jest to podobno największa cerkiew poza granicami Rosji, ale ile w tym prawdy – to nie wiem. Mogę jedynie napisać, że jak będziesz w pobliżu, to warto tutaj zajrzeć.

Plac Massena

Główny punkt miasta. Zawsze coś się tutaj dzieje, niezależnie czy jest to dzień czy noc. Pierwszą rzeczą, która rzuca się w oczy jest biało-czarna posadzka, a dookoła kolorowe elewacje pięknych budynków. Niestety podczas naszego jednodniowego zwiedzania odbywał się IronMan, więc duża część placu była zamknięta. A szkoda.

Stare miasto

Niedaleko od placu Massena położone jest stare miasto. Zobaczysz tutaj wiele restauracji, malutkich uliczek i wyłaniających się nagle spektakularnych placów – czasami przypominających te we Włoszech.

Wzgórze Colline du Chateau

Jeżeli szukasz zapierającej dech w piersiach panoramy na miasto, to koniecznie wybierz się na wzgórze. Możesz dojść do tego miejsca na dwa sposoby: od starego miasta — my tak zrobiłyśmy — albo od promenady, wejście znajduje się tuż obok napisu I love Nice. Znajdziesz tam kilka spotów, z których możesz zrobić zdjęcia. Ja polecam wieżę Bellanda.

Plaża

Będąc w Nicei nie ma opcji — musisz iść poplażować. Niestety nie znajdziesz tutaj piaszczystej plaży, a raczej całkiem spore kamienie, które nie ułatwiają ani chodzenia po plaży, ani wchodzenia do wody. Jeżeli nie masz butów do chodzenia w wodzie, to weź przynajmniej japonki — będzie ciut łatwiej. Naszym pomysłem na spędzenie idealnego popołudnia było wcinanie pizzy na wynos w połączeniu z piwkiem i takim widoczkiem.

Hotel Negresco

To 5-gwiazdkowy, luksusowy hotel, który zachwyca architekturą. Wybudowany ponad 100 lat temu! Znajduje się tuż przy Promenadzie, więc niełatwo go pominąć. Jakby co, jedna nocka to wydatek rzędu przynajmniej 1500 zł.

Gdzie zjeść w Nicei

🍲 Le Clocher — idealne miejsce na lunch, kolację czy po prostu drinka
🥑 Le Flore — jeżeli kochasz awokado, nie możesz tutaj nie przyjść
🍺 Lou Pilha Leva — dobre miejsce na piwo i małą przekąskę


Le Clocher

Po przylocie do Nicei uznałyśmy, że musimy wybrać się na pierwszą oficjalną kolację. Wybór padł na restaurację Le Clocher położoną na starym mieście. Przede wszystkim serwują tutaj najróżniejsze połączenia muli: klasyk z winem i pietruszką, z cebulą i sosem śmietanowym czy wersję tajską. Warto wspomnieć, że w tym regionie garnek muli podaje się zawsze z frytkami. Porcje były solidne, więc zdecydowałyśmy się na jeden garnek.

💰 Ceny Garnek muli z frytkami kosztował 12,90 €, Aperol 7,90 € a piwo 3,60 €.

Le Flore

Za to naszą ostatnią kolację spędziłyśmy w uroczej restauracji Le Flore. Zarówno obsługę jak i jedzenie oceniam bardzo wysoko. Nie spodziewałam się tak wielkich porcji; dobrze, że od razu postanowiłyśmy podzielić się jedzeniem. Duży plus za muzykę na żywo.

💰 Ceny Garnek muli z frytkami to koszt 16 €, sałatka nicejska wyniosła nas 15 € i dwa kieliszki wina za 8 €.

Lou Pilha Leva

Bar mieści się na starym mieście. Za każdym razem kiedy przechodziłyśmy obok, były tam długie kolejki do kasy. To musi oznaczać jedno: będzie dobrze i w rozsądnych cenach. Tak też było. Jeżeli będziecie w okolicy to złapcie coś tutaj do jedzenia. Ach! W ofercie również mają mule i sałatkę nicejską.

💰 Ceny Pissaladiere (cebulka, z anchois i oliwkami podawana na grubym cieście) kosztowało 3,40 €, socca 2,80 € a szklanka wina 1,50 €.

Nocleg w Nicei

Hotele w Nicei nie należą do najtańszych. Same się o tym przekonałyśmy, próbując znaleźć lokum w rozsądnej cenie, ale też nie oddalone kilometry od centrum. Wybór padł na apartament w Student Factory Nice za 964 zł za 3 noce dla dwóch osób. Nie oczekiwałyśmy nie wiadomo czego, bo opinia na Bookingu była średnia: 7,5. Była to za to jedna z najtańszych dostępnym propozycji. Znalazłyśmy całkiem sporo plusów: lokalizacja obok tramwaju, balkon, kuchnia, a na parterze znajdował się duży sklep — Intermarche, w którym można było kupić wszystkie produkty na śniadanie czy przekąski. Przechodząc do minusów, to brak klimatyzacji jest kiepskim żartem — szczególnie, że sam budynek bardzo się nagrzewał — oraz… problemy z bieżącą, zimną wodą w apartamencie. Niedogodność raczej losowa, ponieważ akurat podczas naszego pobytu trwały jakieś naprawy i od jednego dnia od 22-6 miało nie być zimnej wody. W praktyce nie było jej do 9 rano i nie przez jeden dzień, a przez dwa. Tak czy inaczej, pomimo tych niedogodności dałyśmy radę. Widok z 7 piętra rekompensował niedociągnięcia.

Kosztorys, czyli ile kosztuje 3-dniowy wypad

  • Bilet lotniczy kosztował 526 zł
  • Transfer lotniskowy w dwie strony wyniósł 3 €, czyli jakieś 13 zł
  • Nocleg w Student Factory Nice to wydatek rzędu 482 zł od osoby za 3 noce
  • Day Pass kupiony dwa razy za łącznie 23 € od osoby, czyli 100 zł
  • Jedzenie i picie: około 500 zł

Podsumowując: 3-dniowy wypad kosztował mnie 1621 zł. Jest to spora kwota biorąc pod uwagę, że byłyśmy tam jedynie 3 dni, a i nie szalałyśmy. Śniadania i większość przekąsek jadłyśmy w apartamencie, a za wino nie płaciłyśmy więcej niż 4 €. Przez to, że koszty były rozłożone właściwie na pół roku, to tego wydatku nie odczułam za mocno, ale z pewnością taki wypad da się również zaplanować bardziej budżetowo.

Jeżeli masz pytania, zostaw komentarz. Chętnie odpowiem 🙂